W dzisiejszych czasach niezwykle istotną rolę w życiu niektórych ogrywa piłka nożna. Wiadomo, że wiele zależy od tego czym kto się interesuje jednak piłka nożna to jeden z najpopularniejszych sportów na całym świcie. Co więcej trzeba pamiętać, że często powstaje takie połączenie jak polityka i futbol. Czy jest to dobre i odpowiednie połączenie? Jak się okazuje na to pytanie raczej trudno jest znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Trzeba poza tym umieć myśleć po swojemu i starać się oddzielać od siebie te dwa tematy. Czy jest to w ogóle możliwe.
Polityka musi być w futbolu
Raczej nie zawsze, ponieważ gdyby się tak dobrze zastanowić to przecież ludzie zarządzający klubami też w przynajmniej pewnym stopniu związania są z polityką. Może nie w sposób bezpośredni jednak i jedno i drugie jest trochę ze sobą powiązane. Gdyby nie było w piłce nożnej polityki to tak naprawdę nie miałby kto tym wszystkim zarządzać, a gdyby ten sport nie istniał to nie byłoby czym zarządzać. Jednak nie zmienia to faktu, że polityka i futbol to w wielu przypadkach niezbyt dobre połączenie. Jest w stanie to wywołać wiele kontrowersyjnych sytuacji, które mogą prowadzić do kłótni. Oczywiście nie zawsze tak jest jednak często. Czy polityka i futbol to jednocześnie połączenie, które wpływa negatywnie na cały świat sportu? Na pewno w dużej mierze jest to uzależnione od tego jak kto tym wszystkim zarządza. Jak wiadomo, jeśli odbywa się to na odpowiednim poziomie to nie ma z niczym problemów.
Politycy na trybunach
Kolejne powiązanie na poziomie polityka i futbol to to, że na wielu meczach piłki nożnej zjawiają się politycy po prostu na trybunach jako kibice. Może nie zawsze tak jest, jednak dość często. Oczywiście w wielu przypadkach ani polityka ani futbol w żaden sposób nie kolidują ze sobą, bo tak jak było już wcześniej wspomniane jedno nie funkcjonowałoby bez drugiego i na odwrót. Ponadto przecież każdy z klubów piłkarskich musi mieć swoich prezesów, a jest to już pewnego rodzaju powiązanie z polityką.